Właśnie rozpoczął się kwiecień a wiosny nadal nie widać. Na szczęście w domu rośnie tegoroczny ogród. Dziś podsumowanie dotychczasowych prac.
Na początek tunbergia wysiewana 12 lutego i później. Z trzech opakowań nasion mam obecnie 12 sadzonek.
2. marca, czyli dokładnie miesiąc temu wysiałam heliotrop. Siewek jest sporo i to z jednego opakowania.
Tego samego dnia siałam osteospermum z własnych nasion. Miałam ich kilkanaście i wiele z nich skiełkowało. Stokrotki afrykańskie podobno wschodzą nierówno, więc może jeszcze się coś pojawi.
Werbena patagońska pojawiła się w ogromnej ilości. Mam siedem takich pojemników.
Zaczynają kiełkować czarne pomidory posiane 10 dni temu.
Żółte pomidory są szybsze od odmiany black cherry.
Powyższe zdjęcie przedstawia jak na razie jedyną porażkę - pasiflory raczej już nie będzie.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz